+48 666 669 169

  • EN
  • RU
  • O SWEET JULIET
  • PORTFOLIO
  • OFERTA
  • REFERENCJE
  • blog
  • KONTAKT
  • OBLICZ BUDŻET
  • EN
  • RU
OBLICZ BUDŻET +48 666 669 169

Jesteś moją rodziną. Ślub i wesele Oli i Andre.

Ola i Andrzej byli dla nas szczególną parą, chociażby dlatego, że nie wybierali nas, nie było pierwszego spotkania, na którym mielibyśmy zaprezentować swoje walory, nie prosili o czas na przemyślenie i nie brali pod uwagę wariantu samodzielnej organizacji swojego ślubu.

Byli oni jednomyślni i zdecydowani powierzyć najważniejszy dzień swojego życia właśnie naszemu zespołowi. Gwarantem solidności była obecność taty panny młodej na jednym z organizowanych przez nas wesel. Kiedy jego ukochana jedyna córka poinformowała o zbliżającym się ślubie tata napisał do nas list. Podkreślił w nim, że nasza praca wywarła na nim ogromne wrażenie a uroczystość, w której uczestniczył była najlepszą jaką widział, zaś atmosferę jaką udało się nam stworzyć chciałby powtórzyć w czasie ich rodzinnego święta.

Było nam bardzo miło, ale w tym czasie było to wyzwanie. Przecież nie znaliśmy pary młodej, nie byliśmy przekonani czy znajdziemy z nimi wspólny język i nie mogliśmy zawieść zaufania rodziców.

Przygotowania do ślubu trwały 6 miesięcy. To 5064 godziny, z których jedną trzecią spędziliśmy kontaktując się z parą młodą. Na naszych spotkaniach rozmawialiśmy o wszystkim. Czasami nasza rozmowa o ślubie trwała około 10-15 minut, a przez pozostały czas śmieliśmy się, dzieliliśmy interesującymi historiami, oni opowiadali o swoich planach i marzeniach, o ich wartościach i relacjach.

Powiem szczerze, że to najlepsze co może być w czasie przygotowań do ślubu, ponieważ właśnie tak udało nam się poznać parę, ich realne marzenia i wnętrze. Tylko podczas żywego kontaktu jesteśmy w stanie dać to, co jest od nas oczekiwane.

 

W rezultacie nie kazaliśmy na siebie długo czekać.

 

Wszystkie prognozy pogody obiecywały deszcz, co absolutnie nie wchodziło w nasze plany. Zwłaszcza, że nie mieliśmy przenośnej arki na ceremonię, którą można byłoby postawić w zakrytym pomieszczeniu a zmiana miejsca ceremonii nie łączyłaby się z całą koncepcją ślubu.

Wybierając miejsce ceremonii znaleźliśmy przepiękny kącik na terenie starego zamku. Jednak, aby w tym miejscu rozmieścić dekorację przeszkadzało nam drzewo. W ciągu kilku minut pojawił się klarowny obraz i koncepcja całego wesela. To drzewo stało się rodzinnym symbolem naszej pary i podstawowym elementem wszystkich dekoracji, poligrafii ślubnej i nawet show programu.

 

Aby uspokoić młodych i ich rodziców twierdziliśmy, że mamy jeszcze plan „B”, na wypadek deszczu, ale wiedzieliśmy, że deszczu nie będzie. Przecież zrobiliśmy tyle, aby to święto było szczególne i stał się cud.

Rankiem, razem z promieniami słońca przyszliśmy do domu panny młodej, gdzie schodzili się pierwsi goście. Przywitał nas tata, który jak tylko mógł chował pod uśmiechem swój niepokój. Jest to w pełni wytłumaczalne, ponieważ czekał na ten dzień od momentu narodzin córki. A dziś poprowadzi ją do ołtarza i odda innemu mężczyźnie.

Niezwykle emocjonującym momentem było również błogosławieństwo rodziców, które zostało przeprowadzone według starego obrządku – nigdy wcześniej takiego nie widzieliśmy.

Po ślubie kościelnym i sesji ślubnej goście stali się świadkami wyjątkowej ceremonii ślubnej Oli i Andrzeja na terenie starego zamku. Niezwykle piękne słowa mistrza ceremonii w akompaniamencie pianina, zwiewność i subtelność przygotowanych przez nas dekoracji, śpiew ptaków i ciepły letni wiatr stały się dopełnieniem tego romantycznego wydarzenia.

Ten dzień był pełen radości i uśmiechu, gości zabawiał młody i bardzo utalentowany prowadzący, porywająca współczesna muzyka w wykonaniu jednego z najlepszych zespołów sprzyjała temu, aby goście nie chcieli schodzić z parkietu. W czasie biesiady parę młodą pozdrowiły gwiazdy muzyki krajowej, przygotowaliśmy również wideo z pozdrowieniami od gwiazd zagranicznych. Nikt nie pozostawał obojętnym na czarującego magika – iluzjonistę, którego kilkukrotnie proszono o bis.

Bardzo spodobał się gościom nasz pomysł ze strefą twórczości, każdy z nich mógł narysować dla Oli i Andrzeja obraz, u podstaw którego było rodzinne drzewo. Pod koniec wieczora podwórze przed restauracją przypominało galerię obrazów, w której byli przedstawione najlepsze prace najbardziej utalentowanych malarzy. Ta kolekcja obrazów została przekazana młodym i stała się najlepszym prezentem.

Z kolei, każdy z gości otrzymał w prezencie od pary młodej imienne drzewo i fotografię zrobioną podczas ceremonii ślubnej. Z drugiej strony fotografii widniał szczególny podpis ze słowami wdzięczności.

Zgodnie z prośbą młodych nie możemy pokazać ich twarzy ani twarzy ich gości, tym samych pokazać ich uśmiechy i emocje. Jednak mamy nadzieję, że udało nam się przekazać słowami te wartości, na których opierają się nasze stosunki z parami i co jest dla nich najważniejsze w życiu, a szczególnie ich relacja, rodzina i miłość.

Bądź ze Sweet Juliet!
Zapraszamy do świata wspaniałych ślubów

Dziękujemy za subskrypcję!

Podziel się

PODZIEL SIĘ:

WARTO PRZECZYTAĆ

Jak tworzą się niezapomniane wesela?

Jesteś moją rodziną. Ślub i wesele Oli i Andre.

«Story Partners» Florystyka ślubna od Floral Concept Store by Eva Klimek

Jak proces organizacji ślubu może podnieść samoocenę kobiety?

Piękne marzenie albo realny ślub za granicą

Wybieramy swoją agencję ślubną

Czego za Ciebie nie zrobi organizator?

Kontakt

WhatsApp: +48 666 669 169 Email: wedding@sweet-juliet.com Adres:Warszawa
SIŁA UCZUCIA
made by iдейл

JESTEŚMY NA

Instagram @wedding_sweetjulietagency Instagram @wedding_sweetjulietagency

Obserwuj nas na Instagramie!

Bądź na bieżąco i dowiaduj się w pierwszej kolejności o nowostkach ślubnych, konkursach i przepięknych inspiracjach od Sweet Juliet!

Obserwuj